Victor Cornelius Tarver

Imię i nazwisko: Victor Cornelius Tarver
Orientacja: Homoseksualny
Wiek: 24.12.1984 - 21
Pochodzenie: UK England - Bristol
Grupa: Pacjent

CHARAKTER :
Jest konserwatystą który chociaż jak na osobę młodą przystało, interesuje się wszelkimi nowościami, oraz zjawiskami z którymi wcześniej nie miał dużej styczności. Niejednokrotnie dochodzi do wniosku, że woli stare przyzwyczajenia i utarte poglądy od tych, które chociaż wydają się atrakcyjne dla większości społeczeństwa, nie do końca bywają zgodne z obecnymi  przekonaniami, których potrafi uparcie się trzymać i przede wszystkim ich bronić. Uwielbia być stale otoczony gromadami, zaś towarzystwo nawet największego zatwardziałego zrzędy, będzie dla niego doświadczeniem przyjemniejszym, od pozostawania całkowicie samemu. Wszędzie gdzie zamierza się udać, stara się zabrać ze sobą przynajmniej jedną osobę, by stale dotrzymywała mu towarzystwa. Chociaż nie jest niesamodzielny i nie potrzebuje ciągłej opieki, długa rozmowa czy wspólne spędzanie czasu, znaczą dla niego naprawdę bardzo dużo. Przykładową zaletą którą można by docenić jest to, że nie jest mimo przeważnie przyjaznego usposobienia, nadmiernie słodki. To po pewnym czasie na pewno stałoby się uciążliwe. Uwielbia się nagminnie przekomarzać, oraz stosować z godnym przeciwnikiem grę słów, nierzadko w granicach niestosowności, ubarwiając tym samym pozornie zwykłe rozmowy. Tym którzy odnoszą się w stosunku do niego należycie, odwdzięcza się tym samym. Tak więc wiadomym jest, że za prawdziwych wiernych przyjaciół potrafiłby zrezygnować ze swojej wygody i w potrzebie, w granicach rozsądku, ale nie kosztem zdrowia zaoferować pomoc. Zdarza mu się wpadać z chwili na chwilę, w bardzo melancholijny nastrój z powodu silnych emocjonalnych przeżyć. Kiedy jest wystraszony, nie potrafi szybko zebrać myśli w spójną całość. Traci chęć na rozmowę i zaczyna wycofywać się z miejsca zdarzenia w trybie natychmiastowym, zaś w skrajnych przypadkach kiedy nie może tego dokonać zostaje, jednak podnosi głos. Jego dłonie drżą zaś wzdłuż karku przechodzą dreszcze. Jest w tym momencie bardzo płochliwy i wyczulony w stosunku do głośnych dźwięków, takich jak trzaski. Unika też sytuacji w których dłonie drugiej osoby, znalazłyby się na wysokości jego głowy. Ten gest sprawia, że czuje się bardzo osaczony i najpewniej ma to związek z dzieciństwem, tj. karaniem przez rodzica uderzeniami. Nie lubi być dominowany w ten sposób, ponieważ to urąga jego męskiej dumie.


WYGLĄD :
Farbowane, gęste zwykle proste, jednak odrobinę zmierzwione i specjalnie niepoukładane, szarobiałe włosy sięgają mu za kark. Zwykle zasłaniają sporą część czoła, jednak po bokach z racji długości, jednocześnie odsłaniają sporą część niewielkich, przylegających do głowy uszu, w których jawi się para czarnych plastikowych plugów. Ciemne, odrobinę brązowe brwi, nadają twarzy ostrzejszego wyrazu mimo tego, że na końcach są naturalnie cieńsze i całe nie należą do szczególnie szerokich. Oczy zaś są niewielkie w kształcie lekko migdałowatym, zaś zwykle przymrużone i zmęczone powieki, tylko uwydatniają niecodzienny kształt. Tęczówka wydaje się być pozbawiona zdrowej, wielokolorowej pigmentacji. Jest z niewiadomych przyczyn wyraźnie poszarzała i z jasnymi refleksami, przez co dobrze komponuje się z kolorem włosów. Oryginalna wada, pomimo wywoływania zaniepokojenia, na dzień dzisiejszy nie sprawia dużych kłopotów z widzeniem. Pod lewym okiem znajduje się charakterystyczny, płaski i niewyczuwalny pieprzyk. Są punktowo porozrzucane po skórze, zwykle w miejscach zakrywanych ubraniami. Nos wydaje się być prosty, bez wyraźnych uszkodzeń. Jest odrobinę zadarty ku górze. Niżej znajdują się wąsko skrojone usta, z wyraźnie zaznaczonym wgłębieniem, na górnej wardze. Dolna jest jak to zwykle bywa większa, jednak obie partie w żaden sposób ze sobą nie koligują. Okolice linii żuchwy i podbródka układają się w charakterystyczne V z racji tego, że twarz jest bardzo szczupła i wychudzona tak samo, jak reszta sylwetki. Nieprawidłowa waga spowodowana wieloletnim ubóstwem w domu rodzinnym, przyczyniła się do nieodwracalnych zmian, w ciele dorastającego człowieka, który w tym momencie musi zmagać się z wieloma trudnościami natury czysto fizycznej. Na niezdrowo pobladłej skórze, bardzo długo goją się wszelkie siniaki, zaś niechciane zaczerwienienia czy to w okolicy twarzy, czy innych partii wychodzą na wierzch od razu. Przyglądając się, nie można przeoczyć jednokolorowego tatuażu lilii wodnej, umiejscowionej nad obojczykiem, w okolicy szyi.  To jedyny jaki można na nim znaleźć. Prosty kręgosłup, przyczynia się do braku jakichkolwiek wad w podstawie, czy skrzywień i garbów, zaś ramiona są proporcjonalnie szerokie do wąskich, kościstych bioder. Żebra miejscami wyraźnie odznaczają się pod skórą. Długopalczaste zgrabne dłonie, niestrudzone ciężką pracą na roli w polu, czy przy ziemniakach bywają zwykle zadbane z przyciętymi na krótko, wyczyszczonymi paznokciami. Nogi proste, szczupłe.

CHOROBY I SŁABOŚCI :
- Mimo tego, że jest wysoki nie należy do szczególnie silnych. Tym bardziej, ze nigdy niczego specjalnie nie ćwiczył i nie trenował.
- Wybujała wyobraźnia sprawia, że w ciemnościach zaczyna robić się niespokojny dlatego, że wyobraża sobie nieobliczalnych morderców oraz porzucone na pastwę losu zwłoki, które tylko na niego czyhają.
- Robi mu się słabo na widok krwi, oraz głębokich akwenów.
- Kiedyś skręcił lewą kostkę, ta jest słabsza i podatniejsza na urazy.
- Jeszcze do niedawna, tuż przed przymusowym odwykiem był heroinistą.
- Zdarza mu się popalać. Nie robi tego z konieczności, a jedynie by podczas nie klejących się rozmów, zająć czymś swoją uwagę.

CIEKAWOSTKI :
- Potrafi bardzo ładnie szkicować ołówkiem szkielety i kwiaty.
- Uwielbia wszelkiego rodzaju owoce, poza grejpfrutami i ananasami. Poza tym przepada za słodyczami, w których znajdują się duże ilości gorzkiej czekolady i mięty czy pomarańczy. Przeraźliwie ostre przyprawy są jego wielką miłością, zaś słone przekąski i sól uzależnieniem.
- Szczerą sympatią darzy wszelkiego rodzaju koty, króliki, kaczki i żółwie.
- Potrafi włamać się do pomieszczeń, ze starszymi zamkami.
- Jest w stanie wciągnąć makaron nosem i wyjąć go z gardła.
- W dzień osiemnastych urodzin, pierwszy raz w życiu spróbował powiesić się na skakance kuzynki. Kilka miesięcy później, przedawkował leki przeciwbólowe i znalazł się w szpitalu na płukaniu żołądka.