Przeglądając Twoją KP zauważyłam, że nasze postaci są poniekąd podobne, ale tylko podobne (albo źle zrozumiałam fragment, gdzie piszesz, że lekarz posiada dwie natury). Nie bardzo, a tym bardziej nie w całości. Może coś wymyślimy? Coś ciekawego.
Piszesz, że Twoja postać jest raczej sympatyczna. Moja też czasami taka bywa, jedna na ogół jest Twoją całkowitą przeciwnością. Przykładowo brak współczucia może kontrastować z tym, jaki jest neuropsychiatra. Zaznaczasz, że łatwo go wyprowadzić z równowagi. A moja Antosia lubi doprowadzać innych do szewskiej pasji. Mogą przykładowo spotkać się, pójść gdzieś, początkowo prowadząc luźną konwersację (oboje są sadystami, to ich łączy!) a potem przenieść temat na zupełnie inne tory. Mogą się pokłócić. A że Twoja postać zapewne szybko się wkurzy, kto wie, dojdzie do rękoczynów? Przemyśl to. Jeżeli masz inny pomysł, śmiało, pisz. Jeżeli nie zgadzasz się, zrozumiem to.