Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Un chien andalou

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Hannibal
Pies Andaluzyjski

Hannibal


Liczba postów : 10
Data dołączenia : 19/02/2015

Un chien andalou Empty
PisanieTemat: Un chien andalou   Un chien andalou EmptySro Kwi 29, 2015 7:47 pm




Miano:
Przedstawia się różnie. Najczęściej jednak posługuje się imieniem Hannibal oraz jego zdrobnieniami.

Wiek:
Wizualnie około lat siedemnastu.

Grupa:
Draugar.

Ranga:
Pies andaluzyjski.

Charakter:
Chodząca katastrofa, od której najlepiej trzymać się z daleka. Tak, powiedzmy, na drugim końcu miasta. Albo kraju. Hannibal potrafi się zachowywać niczym chory na rozdwojenie jaźni schizofrenik i licho jedno wie, czy rzeczywiście nie jest schorowany psychicznie. Zacznijmy może od tego, że jest stworzeniem niewyobrażalnie wręcz uciążliwym, którego nikt i nic nie jest w stanie zniechęcić, kiedy obierze już sobie jakiś cel. Inna sprawa, że równie szybko się nudzi, przez co jest po prostu męczący dla większej ilości osób w krótszym czasie. Denerwujący potrafi być na wiele sposobów. Większości działa na nerwy już to, iż zwykle mówi kompletnie bez ładu i składu. Wrony nie zostały stworzone do mówienia, toteż głos ma skrzekliwy, niewyraźny, a i to, co Hannibal ma na myśli przeważnie często ubrać w słowa. Zdarza mu się także chcieć mówić o dziesięciu rzeczach na raz, co również nie poprawia klarowności wypowiedzi. Chłopak często zachowuje się dziecinnie. Jest bardzo przyjacielski, może nawet trochę za bardzo, gdyż nie ma żadnych oporów, jeżeli chodzi o naruszanie przestrzeni osobistej innych ludzi. Bywa, że podbiera cudze rzeczy (w szczególności chętnie częstuje się czyimś jedzeniem, nawet, jeśli nie musi jeść) czy rzuca się na szyję osobom, z którymi absolutnie nie jest w relacjach zażyłych na tyle, by pozwalać sobie na tego typu spoufalanie się. Często zdrabnia imiona zarówno swoich starych znajomych, jak i ludzi, których poznał dopiero przed chwilą. Nieszczególnie interesuje go, że innym może to przeszkadzać.  Zachowuje się jakby był święcie przekonany o tym, iż jak najbardziej może kogoś obłapiać czy uwieszać się na czyimś ramieniu, a co za tym idzie – na każdą próbę odklejenia go od siebie reaguje wielkim oburzeniem. Równie przesadzone reakcje można u niego zaobserwować w sytuacjach odwrotnych. Wprost nie znosi, gdy to druga osoba próbuje się z nim spoufalać i bywa, że odpowiada wręcz wybuchami gniewu. Wszak inni nie mają prawa go tknąć choćby palcem! Jeszcze pobrudzą jego piękny sweter albo uszkodzą kapelusz. W dni, w które nie jest kochającym świat wesołkiem, jest okropnym ponurakiem, którego trawi i pali od wewnątrz piekielny weltschmerz. Sprawia wtedy wrażenie ponadprzeciętnego pesymisty, który w każdym wzbudziłby poczucie winy z powodu samego istnienia. Lubi tragizować, temu nie da się zaprzeczyć. Nadal jednak trzymają się go rymowanki i wyrzucanie z siebie papki słownej z prędkością karabinu maszynowego.
Hannibal wydaje się być stworzeniem bardzo towarzyskim. I, owszem, jest, jednak w żadnym razie nie idzie to w parze z sympatią do ludzi. Dla chłopca zamordowanie człowieka nie jest większą zbrodnią, niż ukręcenie głowy lalce. Wszystkich traktuje przedmiotowo, niczym obiekty do zabawy, które porzuca, gdy mu się znudzą. Nieustannie jednak stara się we wszystkich wzbudzać zaufanie swoim promiennym uśmiechem (lub smutnymi oczyma) i twierdzeniem, jak to wielce ceni sobie przyjaźń. Wszystko, co robi, robi dla własnych korzyści. Nie interesują go inni, a jedynie dobra zabawa. Chłopaczyna jest wręcz pozbawiony jakichkolwiek uczuć wyższych, może poza umiejętnością dostrzeżenia piękna w sztuce i naturze. Bardzo ważną kwestią Hannibalowego usposobienia jest to, iż wcale nie jest taki głupi, na jakiego wygląda. Wprost przeciwnie – jest wręcz zadziwiająco inteligentny, jak na kogoś, kto zdaje się nie potrafić udzielić sensownej odpowiedzi na jakiekolwiek pytanie. W rzeczywistości chłopak potrafi myśleć całkiem logicznie, a zachowuje się jak kompletny wariat, bo lubi.

Wygląd:
Nieco upiorne, patyczakowate stworzenie, które po bliższym przyjrzeniu się zaczyna wyglądać jak chłopak w wieku nastoletnim. Wzrostu raczej przeciętnego, bo mierzące trochę ponad metr siedemdziesiąt. Drobnej budowy, posiadające długie i smukłe kończyny oraz wąskie ramiona. Swoją posturą nasz Hannibal zdecydowanie nie wzbudza postrachu, wręcz mało kto wierzy, że potrafi być groźny. Nie dajcie się jednak zwieść, gdyż jest to myślenie jak najbardziej mylne i może okazać się zgubne. O tym, iż nie jest zwykłym, małoletnim słabeuszem mogą świadczyć chociażby lekko rysujące się pod skórą mięśnie. Idąc jednak dalej, twarz ma nieco pociągłą, o rysach symetrycznych i delikatnych, jak gdyby dopiero nabierających typowej mężczyznom ostrości. Jego oczy są duże, otoczone woalką ciemnych rzęs, a lewa tęczówka ma kolor szary z fioletowymi refleksami. Z prawym oczodołem sprawa ma się nieco gorzej, gdyż brakuje w nim gałki ocznej. Chłopak zwykł nosić w jej miejsce szklane oczy w najróżniejszych kolorach, w zależności od pogody, nastroju i wielu innych czynników, których nikomu nie zdradza. Usta ma wąskie i o lekko sinawej, jakby pośmiertnej barwie. Karnacja Hannibala jest bardzo jasna, jak gdyby był duchem lub inną marą. Skórę ma całkiem miłą w dotyku, choć przy tym twardą i chłodną. Przez to może sprawiać wrażenie chorego, choć w rzeczywistości jest bardzo zdrowym, pełnym energii Draugarem. Warto nadmienić, że gdzieniegdzie na jego rękach i nogach można przyuważyć szwy (różnej długości i grubości), w większości wykonane za pomocą kolorowych nici. Najbardziej widoczny biegnie poniżej prawego oka. Włosy okalające twarz chłopaka mają barwę atramentu, gdzieniegdzie przecinaną białymi pasmami; są też gęste i sięgają mu mniej więcej do ramion. Ponieważ ich właściciel nie zwykł przejmować się tak prozaicznymi rzeczami, jak układanie fryzury, zazwyczaj są pozostawione sobie i sterczą w tak zwanym artystycznym nieładzie.
Hannibal ubiera się bardzo różnie, choć przeważnie są to stroje dziwaczne i ekscentryczne. Najczęściej można go zobaczyć w wymyślnych kapeluszach i za dużych swetrach, które wprost uwielbia. W roli modnego dodatku, na ramieniu młodziana zawsze siedzi wrona.
Pomimo ogólnej prezencji zombie świeżo powstałego z grobu tudzież chłopca dotkniętego jakimś paskudnym choróbskiem, kłamstwem byłoby określenie Hannibala jako „brzydkiego”. Posiada on bowiem swój oryginalny urok; pod tą całą upiornością, androgynicznością i ogólną bladością kryje się persona o naprawdę niebanalnej urodzie, zdolnej zauroczyć nie tylko skrajnych ekscentryków.

Żywioł:
Elektryczność – Mówiąc najprościej: wytwarzanie oraz kontrola ładunków elektrycznych. Im wyładowanie jest potężniejsze, tym trudniejsze do opanowania, a także mniej precyzyjne (gdyby Hannibal zechciał skierować je w określone miejsce). Dzięki władzy nad tym żywiołem, chłopak może także wywoływać burze na niewielkim terenie, jednak owa umiejętność bywa dość męcząca.

Ciekawostki:
Hannibal jest niemową. Porozumiewa się dzięki wronie, zdającej się nie być zwykłym ptakiem, a częścią chłopaka. Pierzasty przyjaciel mówi niczym papuga i to dokładnie to, co chciałby powiedzieć jego właściciel.
Wrona ma, tak, jak Hannibal, tylko jedno oko. Dla odmiany, prawe.
Hannibal twierdzi, że jest aniołem stróżem, ale „oddał swoje skrzydła i oko przyjacielowi w zamian za głos”.
Posiada słoik wypełniony gałkami ocznymi w różnych kolorach. Niektóre z nich są szklane, a inne... cóż. Po co one Hannibalowi? Po prostu lubi zmieniać kolor oka w zależności od humoru.
Nawet, gdy jest niewidoczny, jego obecność można poznać po tym, że rzeczy w pobliżu łatwiej się elektryzują.
Przepada za deszczową pogodą, a szczególnie za burzami.
Jest doskonale obeznany z ludzką i zwierzęcą anatomią.
Mimo to, jest święcie przekonany, że dzieci są przynoszone przez bociany. Książki muszą kłamać!
Hannibal lubi planować swoje przyszłe życie w ciele. Szczególnie często myśli o tym, jaki zawód będzie mógł wykonywać. Wymarzone profesje zmienia niemal tak często, jak prawe oko.

Powrót do góry Go down
Lucien
Pan Grabarz

Lucien


Liczba postów : 146
Data dołączenia : 07/02/2015

Un chien andalou Empty
PisanieTemat: Re: Un chien andalou   Un chien andalou EmptyPią Maj 01, 2015 3:38 pm

Akceptuję.
Powrót do góry Go down
https://sykehus.forumpl.net
 
Un chien andalou
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Postaciowo :: Kartoteka-
Skocz do:  









Un chien andalou Bestpbf
~**~
I love PBF
Halo PBF
Vampire Knight
AXIS MUNDI
Kuroko no basuke
BlackButler
HogwartDream
Wild Land AAF
Un chien andalou 74cESWm
Pogrzebowe Wino
Partnerstwo & Toplisty