Imię i nazwisko: Aiden Harrison
Wiek: 34 lata
Pochodzenie: Liverpool
Grupa: Personel
Ranga: Sick mind
Wykonywany zawód: Chirurg
Choroby i słabości:
Przejawia zachowania socjopatyczne, ma zawyżone poczucie własnej wartości, ale żadnych chorób u niego nie zdiagnozowano.
Charakter: Aiden, na pierwszy rzut oka, zdawałby się być bardzo ekstrawanckim gentlemanem. Pozornie uprzejmy, chociaż bystrzejszy rozmówca może odnieść wrażenie, jakby za każdym z jego słów kryła się szczera kpina i pogarda, elokwentny i gadatliwy, posiadający szeroką wiedzę na przeróżne tematy i – być może nieco staroświecki pod względem tego, jak zwraca się do ludzi.
W istocie za jego dziwnie paskudnym uśmiechem kryje się sadysta – który nie widzi radości w samym fakcie wyrządzenia komuś psychicznej lub fizycznej krzywdy, ale w niezawinionym cierpieniu swojej ofiary. Tych z kolei nie wybiera przypadkowo – nieznane są kryteria, według których daną osobę uznaje za interesującą, ale.. takowej należy szczerze współczuć. Jest zaborczy, brutalny i nie ma co liczyć na to, że łatwo odpuści; no, chyba, że zniknie ten czynnik, który go interesował. Czasem jest to coś tak płytkiego jak wygląd, czasem ten akurat odgrywa najmniejszą rolę, a jeszcze innym razem jest to kilka o wiele bardziej złożonych czynników.
Z pewnością uprzejmiejszy wobec kobet, wobec mężczyzn zdarza mu się odczuwać zwierzęce poczucie konkurencji i zaznaczenia swojej pozycji, jako tej wyższej i ważniejszej. Wydaje się być pozbawiony empatii i możliwości odczuwania jakichś głębszych, cieplejszych uczuć, dba o to, by każdy widział go jako silną indywidualność i nie pozwala ujrzeć swoich słabości – w gruncie rzeczy jednak, miewa wątpliwości i przemyślenia na temat sensu swojej egzystencji, dopada go apatia i poczucie potwornego osamotnienia w swojej izolacji.
Co jeszcze? Spokojny, trudno wyprowadzić go z równowagi, bardzo cierpliwy i wytrwały, nie istnieje dla niego sprzeciw wobec jego osoby. Stwarza wokół siebie dziwną, charakterystyczną aurę – wrażenie, że osoba, z którą się rozmawia, tak nie do końca nią naprawdę jest.
Wygląd: Blada skóra w tym charakterystycznym, niemal trupim, szarym odcieniu. Równe dwa metry wzrostu, szerokie barki, długie nogi i mocne plecy. Kościste, duże, żylaste dłonie o długich palcach i krótko przyciętych paznokciach. Pociągła twarz o ostrych rysach, mocno zarysowanym podbródku i szczęce, bladych, wąskich wargach i nieco zbyt długim nosie. Oczy o bardzo ciemnej oprawie, dość wąskie, o głębokiej, bordowobrązowej barwie; wydają się być mętne i niemal zawsze przekrwione, jakby były podrażnione. Poza tym, Aiden raczej często zmusza się do tego, by snu unikać jak ognia, toteż powieki ma podpuchnięte i sine. Na chwilę obecną jego włosy to niebotycznie długie, ciemne loki, sięgające niemalże jego ud, ale nosi się z zamiarem znacznego ich skrócenia, więc ten stan wcale nie musi potrwać długo – ile ich nie ścinał? No cóż, nie pytajcie. Nie przywiązuje wagi do podobnych drobiazgów.
Uwielbia czerwień, często łączy ją z czernią. Raczej nie przepada za nieformalnym ubiorem, może pochwalić się całkiem imponującą kolekcją wszelakich garniturów i płaszczy, oczywiście, we wspomnianych wcześniej kolorach. Często widywany z cygarem w ustach, nierzadko się uśmiecha, ale nie jest to uśmiech, który można nazwać sympatycznym, szczerym czy ciepłym. Elegant, ale czy przystojny? Raczej na swój sposób upiorny, a ocenę jego aparycji pozostawmy każdemu z osobna, o gustach się podobno nie dyskutuje – a czasem powinno.
Dodatkowe informacje:
- pali wyłącznie dwa rodzaje cygar: Cohiba Behike BHK 52 i Cohiba Siglo V.
- Uwielbia czerwone wino.
- Ma słabość do przystojnych mężczyzn i nieco postawniejszych kobiet z krągłościami.
- Dzieciaki zazwyczaj działają mu na nerwy, dlatego pacjentów ze względu na ich młody wiek z zasady traktuje paskudnie.
- Zna kilka tańców towarzyskich i uważa, że to wiedza, którą powinien posiadać każdy osobnik płci męskiej.